Dziś przyjrzymy się bliżej dwóm kolejnym zakazom konkurencji jakie możemy spotykać w software house:
- Zakazowi konkurencji jaki dotyczy członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością;
- Zakazowi konkurencji pomiędzy software house a klientami będącymi startupami.
Zakaz konkurencji pomiędzy członkiem zarządu a spółką z ograniczoną odpowiedzialnością
Czym jest działalność konkurencyjna członka zarządu?
Zgodnie z art. 211 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie mogą prowadzić działalności konkurencyjnej w stosunku do spółki.
Członek zarządu nie może:
- zajmować się interesami konkurencyjnymi,
- uczestniczyć w spółce konkurencyjnej jako wspólnik spółki cywilnej lub spółki osobowej
- uczestniczyć w spółce konkurencyjnej jako członek organu spółki kapitałowej tj. zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej,
- uczestniczyć w innej konkurencyjnej osobie prawnej jako członek organu, a także
- uczestniczyć w konkurencyjnej spółce kapitałowej w przypadku posiadania przez członka zarządu co najmniej 10% udziałów lub akcji tej spółki albo prawa do powołania co najmniej jednego członka zarządu.
Zakaz ten służy ochronie interesów spółki. W związku z tym należy mieć na względzie, że działalność konkurencyjną należy rozumieć szeroko. Zakazane jest zarówno prowadzenie działalności konkurencyjnej, jak i uczestniczenie w spółce konkurencyjnej.
W wyroku z dnia 24.07.2014 r. (II CSK 627/3) Sąd Najwyższy podkreślił, że interesem konkurencyjnym jest „nie tylko wykonywanie pracy lub usług na rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną, lecz także takie zachowania członka zarządu, które mogą niekorzystnie wpływać na sytuację majątkową spółki — ułatwianie takiemu podmiotowi prowadzenia działalności gospodarczej, doradzanie, dostarczanie towarów, udzielanie kredytów, przekazywanie informacji o kontrahentach spółki czy metodach produkcji, a więc dokonanie czynności na rzecz innego podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną; taka sytuacja tym bardziej zachodzi, gdy członek zarządu zawiera z takim podmiotem umowę o świadczenie usług, które są już częściowo wykonane, a częściowo wykonywane przez reprezentowaną spółkę, niosącą dla niej niekorzystne skutki finansowe”.
Jaką odpowiedzialność ponosi członek zarządu w przypadku naruszenia zakazu konkurencji?
Art. 211 k.s.h. nie określa następstw naruszenia zakazu konkurencji. Złamanie zakazu naraża członka zarządu przede wszystkim na odpowiedzialność odszkodowawczą za działanie sprzeczne z prawem unormowaną w art. 293 § 1 k.s.h. W takim przypadku to spółce przysługuje prawo do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przeciwko członkowi zarządu.
Ponadto za działalność konkurencyjną członek zarządu może zostać zawieszony lub odwołany z pełnionej funkcji. A w najgorszym wypadku pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W grę wchodzi tu przede wszystkim art. 296 k.k. (przestępstwo nadużycia zaufania).
Czy można być członkiem zarządu w dwóch software house’ach i nie naruszać zakazu konkurencji?
Zakaz konkurencji nie ma charakteru bezwzględnego. Spółka może udzielić członkowi zarządu zgody na taką działalność. W tym zakresie spółka ma dużą swobodę działania. Przede wszystkim może udzielić takiej zgody wszystkim członkom zarządu albo tylko niektórym z nich. Może także udzielić zgody pełnej (na wszelką działalność konkurencyjną) albo ograniczyć ją do pewnego zakresu. Na przykład do terytorium Polski lub do udziału w konkretnej spółce. Zgoda może być także ograniczona czasowo.
Jeśli umowa spółki nie stanowi inaczej, zgody udziela organ uprawniony do powołania zarządu. Wato pamiętać, że jeżeli członek zarządu jest jednocześnie wspólnikiem spółki, nie może głosować nad przyjęciem uchwały w swojej własnej sprawie. W takich przypadkach powinien wyłączyć się od głosowania, a jego głos traktuje się jako głos nieoddany.
Najlepiej, żeby zgoda została udzielona przed przystąpieniem do działalności konkurencyjnej. Pewne kontrowersje budzi możliwość skutecznego uzyskania zgody po podjęciu działalności konkurencyjnej. Moim zdaniem taka zgoda jest możliwa, ale powinno z niej wynikać wyraźnie, że dotyczy także czynności już dokonanych. Chociaż ostatecznie zapewne okoliczności konkretnego przypadku przesądzą o tym czy doszło do sanowania dokonanych już czynności. Dlatego najbezpieczniej uzyskać taką zgodę przed podjęciem pierwszej czynności konkurencyjnej.
Zakaz konkurencji w umowie pomiędzy software house a startupem
Czasami zdarza się, że do software house zgłaszają się klienci z bardzo innowacyjnymi pomysłami biznesowymi, których istotną częścią jest platforma internetowa. Najczęściej są to startupy. Dla takich klientów bardzo istotne jest, żeby jak najszerzej chronić swoje pomysły biznesowe, a w ich ramach rozwiązania informatyczne, które stanowią ucieleśnienie tych pomysłów. Najczęściej dla zabezpieczenia ich interesów wystarczy dobra umowa NDA z odpowiednimi karami umownymi za naruszenie obowiązku zachowania poufności. Jednak czasami dla takich podmiotów obowiązek zachowania poufności może nie być wystarczający. Dla zapewnienia sobie przewagi biznesowej, tak ważnej na początkowym etapie ich działalności, czasami wymagają od software house także podpisania zakazu konkurencji.
O czym warto pamiętać zobowiązując się do zakazu konkurencji wobec startupu?
W pierwszej kolejności na pewno warto zastanowić się czy podpisanie takiego zakazu konkurencji jest uzasadnione. Często rozpoczyna się to od oceny czy rzeczywiście rozwiązanie, z którym przychodzi do nas klient jest tak bardzo innowacyjne jak twierdzi. Może okazać się, że jest to tylko jego opinia, a dla zabezpieczenia jego interesów wystarczające są inne instrumenty prawne, jak chociażby wspomniana powyżej umowa NDA.
Po drugie należy przemyśleć jak bardzo taki zakaz konkurencji ograniczy software house dalszą działalność i wykonywanie podobnych zleceń dla innych klientów. Dokonanie takiej kalkulacji jest bardzo istotne, ponieważ może okazać się, że możliwe zyski są istotnie mniejsze niż straty jakie taki zakaz konkurencji może przynieść.
Co powinno znaleźć się w umowie o zakazie konkurencji, aby była ona korzystna dla software house?
Po podjęciu decyzji o tym czy warto w ogóle wiązać się zakazem konkurencji, należy przede wszystkim zadbać o precyzyjne zapisy takiego zakazu.
Przede wszystkim należy prawidłowo i precyzyjnie skonstruować definicję działalności konkurencyjnej. Z jednej strony powinna ona wskazywać jakie działania są zakazane. Przykładowo prowadzenie przedsiębiorstwa konkurencyjnego, świadczenie pracy na rzecz podmiotu konkurencyjnego czy działanie jako pełnomocnik takiego podmiotu. A z drugiej strony powinna jasno określać jakie podmioty uważa się za podmioty konkurencyjne.
Warto także pamiętać, żeby zakaz konkurencji został ograniczony w czasie. Zobowiązanie się do takiego zakazu powinno również znaleźć odzwierciedlenie w wynagrodzeniu jakie od startupu otrzymuje software house.
W temacie zakazów konkurencji w software house to już wszystko. Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się wyjaśnić najistotniejsze kwestie. Zdaję sobie jednak sprawę, że temat jest obszerny i ciężko go przedstawić w jednej publikacji. Dlatego jeśli potrzebujesz pomocy przy skonstruowaniu zakazu konkurencji, zachęcamy do kontaktu.
Autor: r. pr. Mariola Górniak, counsel w Kancelarii Prawa IT Wachowski.
Absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Absolwentka Szkoły Własności Intelektualnej przy Centrum Praw Własności Intelektualnej im. H. Grocjusza. Specjalizuje się w prawie własności intelektualnej, mediów i nowych technologii. Doradza przedsiębiorcom z branży digital business: mediom, software house, dostawcom usług internetowych, integratorem e-commerce, a także producentom filmowym. W ramach działalności pro bono przez kilka lat doradzała wiodącej polskiej organizacji charytatywnej.